Jingle Bells, czyli o sezonowości
16/12/2024r.
Znacie to uczucie, kiedy po ogarnięciu wszystkich bieżących dużych i małych zleceń zalega taka niezręczna cisza? Jeśli w poprzedzającym ją czasie nie wiedzieliście, w co włożyć ręce, bo bez przerwy było coś do zrobienia, telefon szalał, a skrzynka pocztowa co i rusz wypluwała nowe propozycje tłumaczeń „nie-do-odrzucenia”, to witacie ciszę z ulgą i satysfakcją. Pierwszego dnia robicie porządek w ogrodzie, spiżarni albo garderobie, drugiego zakupy, bo zwolniło się miejsce, idziecie do fryzjera, kosmetyczki albo jedziecie na długą rowerową […]